Autor Wiadomość
Zarnan
PostWysłany: Czw 22:46, 30 Lis 2006    Temat postu:

co Ci da szkoła czego nie da komp??;))

No chyba że masz dziewczyne w budzie Grey_Light_Colorz_PDT_07
Brandis
PostWysłany: Czw 16:57, 30 Lis 2006    Temat postu:

Brawa dla tego pana :)
Arsea
PostWysłany: Czw 16:02, 30 Lis 2006    Temat postu:

Popieram pana nauczyciela. Mądrze mówi. :)
Zayl
PostWysłany: Czw 13:50, 30 Lis 2006    Temat postu:

hehe uczniowie powinni zbuntowac sie przeciwko noszeniu ksiazek itp :)
pozdrawiam
Hallandar
PostWysłany: Czw 12:43, 30 Lis 2006    Temat postu:

hehe Grey_Light_Colorz_PDT_15
Fardil
PostWysłany: Śro 23:01, 29 Lis 2006    Temat postu: Nauczyciel

Moj gosciu od polskiego na pytanie zadane w 1 klasie:Czy komputer na coś się przyda… w szkole. Powiedział:

Cytat:
Nie mam zamiaru teraz komentować lekcji informatyki i tego, w jaki sposób się tu wykorzystuje komputery. Chciałbym po prostu uprzedzić to, co będzie się działo w Polsce za 100 lat, bo w innych krajach Europy już to ma miejsce. No właśnie, czy komputer przyda się w szkole…
Jako nauczyciel języka polskiego powinienem teraz ostro zaprotestować i powiedzieć tak: skurczybyki, nieuki, darmozjady i banany, won mi z maszynami, liczy się książka, która w sobie jest ideałem czczonym przez wieki, amen. Może i stereotypowo powinienem tak rzec, ale stałbym się w tym momencie człowiekiem odpornym na postęp. Moim marzeniem jest to, aby każdy uczeń zamiast ciężkiego i wykrzywiającego kręgosłup tornistra nosił ze sobą leciutki i poręczny komputer - notebook. Zastąpiłby on z powodzeniem wytłuszczone i rozwalające się książki i zeszyty. Tekst pełny by był wyjaśniających wszystko odnośników w formie nie tylko przypisów, ale przede wszystkim interaktywnych animacji pełnych ruchu i muzyki. Wiersz byłby recytowany przez najlepszego lektora, a lektury na dyskietkach nagrane w mp3 można by było słuchać nawet w drodze na dyskotekę do Karpicka. Nauczyciel każdą lekcję wgrałby sobie do klasowej sieci, którą uczeń obserwowałby na własnym monitorze. Właściwie po co nam nauczyciel, kichać na gościa. Niech nagra lekcje i spada. Zastąpi go komputer. Właściwie po co przychodzić do szkoły, kiedy lekcje można by przeglądać za pomocą sieci internetowej nie wychodząc z łóżka. Właściwie po co przeglądać, kiedy można zaprogramować mózg na konkretną wiedzę bez jakiegokolwiek wysiłku fizycznego. Właściwie po co jakikolwiek wysiłek. Właściwie po co żyć, skoro wszystko za nas zrobią maszyny. Właściwie…
Jako nauczyciel języka polskiego ostro protestuję i mówię tak: skurczybyki, nieuki, darmozjady i banany, won mi z maszynami, liczy się książka, która w sobie jest ideałem czczonym przez wieki, amen.


Ale ogolnie jest wporzadku:)

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group